adhd u dzieci Czy jakość powietrza ma wpływ na rozwój ADHD?/ iStock

Czy jakość powietrza ma wpływ na rozwój ADHD?

Spis treści:

Zaburzenia koncentracji uwagi u dzieci – czyli ADHD – mogą mieć związek z tym, czym oddychamy, uważają naukowcy. A konkretnie z wdychanymi zanieczyszczeniami, których tym więcej, im mniej zieleni wokół.

Jak jakość powietrza wpływa na zdrowie dziecka?

Wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne uchodzą za jedne z najgroźniejszych trucizn unoszących się w powietrzu. Powstają podczas niepełnego spalania węgla, oleju napędowego, czy drewna, stanowią też składnik dymu tytoniowego. Są wszechobecne i w bardzo małych stężeniach nieszkodliwe. Problem w tym, że limit bezpieczeństwa łatwo przekroczyć. Dlatego naukowcy od dawna mają na nie oko. Wiedzą już, że te niebezpieczne substancje mogą inicjować zmiany nowotworowe, zwiększają ryzyko alergii, bezpłodności i wad wrodzonych.

Czy jakość powietrza ma wpływ na ADHD u dzieci?

To nie wszystko. Z nowych badań wynika, że owe trujące związki łatwo przenikają przez barierę łożyskową i z krwią matki przedostają się do płodu. Mogą wtedy niekorzystnie wpływać na jego rozwój, w tym na rozwój mózgu. Jeśli zatem ciężarna kobieta oddycha powietrzem, w którym znajduje się dużo wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (w skrócie WWA), rośnie ryzyko, że u jej dziecka za parę lat ujawnią się zaburzenia mentalne i umysłowe, w tym ADHD.

Taką konkluzją kończy się artykuł, który na początku listopada ukazał się w czasopiśmie naukowym „PLOS One”. Praca podsumowuje kolejną fazę badań prowadzonych w Nowym Jorku przez naukowców z Uniwersytetu Columbia. Rozpoczęto je dziewięć lat temu. Od niepalących 253 kobiet pobrano krew zaraz po urodzeniu przez nie dzieci. Uczyniono to, aby ustalić, ile WWA dostało się do ich ciał podczas ciąży. W tym samym celu pobrano też krew pępowinową.

Zieleń ma kojącą moc

Czekano, co przyniesie przyszłość. A ta nie wygląda różowo. Kiedy dzieci skończyły 3 lata, okazało się, że u tych, które w okresie płodowym miały intensywny kontakt ze wspomnianymi truciznami, występują częściej zahamowania rozwoju. Kiedy te same dzieci osiągnęły 5 lat, stwierdzono, że nieco gorzej wypadały na testach inteligencji. Z kolei jako siedmiolatki częściej cierpiały na zaburzenia lękowe. Natomiast dziewięciolatki były aż pięciokrotnie bardziej podatne na ADHD, w porównaniu z dziećmi mieszkającymi w tych rejonach miasta, gdzie zieleni jest więcej, a powietrze – czystsze.

Prof. Frederica Perera, główna autorka badań i dyrektorka Center for Children’s Environmental Health przy Uniwersytecie Columbii, podkreśla, że przyczyn ADHD jest wiele i dość powszechnie uważa się, że zaburzenie to może mieć także podłoże genetyczne.

No i mamy jeszcze jeden powód, by zazieleniać miasta.

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź